Czeszka - wzniesienie w Górach Sowich


Ostatniej słonecznej październikowej niedzieli postanowiłam w końcu zdobyć pobliskie wzniesienie Czeszkę (742 m.n.p.m). Ruszyłam zatem z Dzierżoniowa w kierunku Jodłownika, a kiedy minęłam wieś, czekało mnie jeszcze kilka leśnych zakrętów i już znalazłam się na małym parkingu. Pokonałam ok. 15 km. i mogłam w końcu pooddychać świeżym powietrzem. 

Okazało się, że nie tylko ja miałam pomysł wejścia na Czeszkę, bo niewielki parking zapełniony był autami po brzegi. Wiele osób zbierało też w lesie grzyby, a inne tak jak ja wdrapywały się na górę. Bałam się, że mogę zabłądzić, ale okazało się, że szlak był fantastycznie oznaczony i już na parkingu zauważyłam wskazówki, jak dostać się na szczyt.


Droga, co prawda wcale nie była taka łatwa jak myślałam. Prowadziła niemal pionowo i nieźle się zmachałam podczas wędrówki. Nigdzie mi się jednak nie spieszyło, więc cieszyłam się, że mogę poprawić swoją kondycję, równocześnie osiągając wyznaczony cel.


Jeszcze tylko kilka minut dzieliło mnie od szczytu, byłam coraz bardziej podekscytowana.


Po 10 minutach marszu byłam już na Czeszce. Mój trud wynagrodziły wspaniałe, jesienne widoki!


Pod stopami miałam dywan z szeleszczących liści i czułam się wspaniale. Rozłożyłam koc, wyciągnęłam termos oraz kanapki i cieszyłam się cudowną niedzielą spędzoną na łonie natury. Nie obyło się oczywiście także bez sesji fotograficznej! Polski krajobraz nigdy nie przestanie mnie zachwycać, mieszkamy na pięknych terenach :)


Alicja Pietrzyńska

Komentarze